Życie w miejskiej dżungli oznacza ciągły pośpiech i stanie w korkach. No chyba, że ktoś porusza się pieszo i korzysta z metra, co eliminuje konieczność stania długich minut na skrzyżowaniach. Aby poruszanie się przy użyciu własnych nóg było nieco wygodniejsze można jednakże wyposażyć się w gadżet, który zdejmie z człowieka wysiłek związany z pieszą wędrówką.
Elektryczna, prosta, niewielka
Deskorolka elektryczna, bo o niej mowa, to gadżet, który kilka lat temu szturmem pojawił się na amerykańskich ulicach, skąd wyruszył na podbój reszty świata. Dotarł także do naszego kraju, wskutek tego na ulicach większych miast również można zaobserwować ludzi, którzy w zaciekawiający sposób balansują na tym małym pojeździe.
Budowa deskorolki elektrycznej jest bardzo prosta – dwa niewielkie kółka połączone są poprzecznym elementem, na którym stoi osoba jadąca tym pojazdem. Całość zasilana jest z wbudowanego akumulatora, natomiast pracą urządzenia steruje umieszczony wewnątrz urządzenia komputer.
Jak działa deskorolka elektryczna?
Zasada działania, na jakiej opiera się deskorolka elektryczna jest zaczerpnięta z innych współczesnych urządzeń. Deskorolka posiada wbudowane żyroskopy, wychwytujące zmianę kątu nachylenia stojących na niej stóp . Informacje na ten temat są na bieżąco przesyłane do komputera, który steruje procesem stabilizacji poziomu, a także reguluje prędkość jazdy.
Z powodu małych kół tego typu pojazd sprawdzi się jedynie na płaskich nawierzchniach i to takich, które nie są poprzecinane szczelinami. Odpada więc jazda na chodnikach z kostki brukowej, gdyż bardzo łatwo tam o stratę równowagi. Natomiast asfalt i jednolite nawierzchnie to miejsca, gdzie można czerpać pełną przyjemność z jazdy bez obaw o przypadkowy upadek.